Tak kiepskich dróg i chodników nie było nawet w PRL
Drogi przechodniu, załóż stare buty i nieprzemakalne ubranie gdy w Milanówku pada. Nie ma kanalizacji burzowej. W krytycznych miejscach są zagłębienia z kratką, które zapełniają się po 5 minutach ulewy.
Drogi przechodniu, patrz zawsze pod nogi. Gapa, który sie potknie o nierówne płytki chodnikowe, ma pecha. Znajomi z Niemiec, oraz z wiekszości innych rejonów Polski nie moga się nadziwić jak mozna tak zapuścic miasto połozone 20 km od Warszawy.
Techniczna Obsługa Miasta nie może sie nadziwić jak można chcieć chodnika w XXI wieku. Jest to przecież luksus, jaki w Milanówku ma niewielu.
Nie mogę się nadziwić, jak TOM Milanówka może mieć tak dobre mniemanie o sobie przy takich rezultatach swojej pracy.
Duża część Milanówka ma drogi gruntowe.
Podobno to jest ekologiczne podejście do zagadnienia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz